czwartek, 18 lutego 2010

a teraz coś z trochę innej beczki






malowanie to coś czego nie robiłam od wieków
a cały czas za tym tęskniłam
w końcu jakiś czas temu wpadłam na genialny pomysł
będę malować filiżanki ale tak jak bym malowała obrazki
te na zdjęciach sprzed pół roku
teraz wygląda to nieco inaczej
a im bardziej wydaje mi się odjechane
tym bardziej się podoba
szkoda nie mam aktualnych zdjęć
co namaluje od razu gdzieś znika
i nikt nie czuwa żeby zrobić zdjęcie

kolorowanki



mała przerwa na reorganizację
a tymczasem wspomnienie lata
deszcz kolorów na śniegu
i oczekiwanie przyczajenie

sobota, 6 lutego 2010

coś naprawdę srebrnego






no i trochę miedzianego
moje pierwsze mam nadzieje próby
jak cudownie jest móc tworzyć te przedmioty zbytku
chciałabym kiedyś
to moje kochane cudeńka nie każde nadają się do noszenia na co dzień
plon warsztatów projektowania biżuterii srebrnej
to oczywiście nie wszystko
mam nadzieję pokazać resztę
ale to zależy od mojego cudownego fotografa który buja się gdzieś
na falach Bałtyku
ale warto czekać